Mniej oczywista nieruchomość, która może zyskać na wartości
Na rynku inwestycji w nieruchomości pojawia się coraz więcej nisz, które wcześniej były pomijane lub bagatelizowane. Jedną z nich jest zakup miejsca postojowego w garażu podziemnym jako samodzielna inwestycja. Choć dla wielu może się to wydawać zbyt drobną formą lokowania kapitału, rzeczywistość pokazuje, że potrafi przynieść stabilny i zaskakująco wysoki zwrot.
W dużych miastach i gęsto zabudowanych osiedlach brakuje miejsc do parkowania, a zapotrzebowanie na prywatne miejsce w garażu rośnie z roku na rok. Dodatkowo nowe przepisy ograniczające dostępność parkowania „na dziko” jeszcze bardziej zwiększają wartość takich miejsc.
Niski próg wejścia i przewidywalne koszty
Inwestycja w miejsce postojowe nie wymaga tak dużego kapitału jak zakup mieszkania czy lokalu użytkowego. Ceny są oczywiście uzależnione od lokalizacji, ale wciąż mówimy o kwotach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, a nie setek. To otwiera drzwi do inwestowania w nieruchomości osobom, które nie dysponują dużym budżetem, a chcą ulokować oszczędności w stabilnym aktywie.
Co istotne, koszty utrzymania miejsca postojowego są stosunkowo niskie i przewidywalne. Nie trzeba martwić się o naprawy, media, umeblowanie czy regularne odświeżanie, jak w przypadku mieszkania. Opłaty administracyjne są minimalne, a cały proces wynajmu – prosty i niemal bezobsługowy.
Czy to się wynajmuje?
Wbrew pozorom — tak. W miastach, gdzie parkingów jest jak na lekarstwo, wynajem miejsca w garażu podziemnym może być bardziej opłacalny niż długoterminowy wynajem kawalerki. Stały najemca, np. pracownik biurowca lub sąsiad bez własnego miejsca, to źródło regularnych i pewnych przychodów.
W szczególnie atrakcyjnych lokalizacjach – jak centrum miasta, okolice uczelni czy biurowców – miesięczny czynsz za jedno miejsce może przekraczać kilkaset złotych. Przy niewielkich kosztach utrzymania daje to bardzo przyzwoitą stopę zwrotu.
Zbywalność i wartość w czasie
Miejsca w garażach, szczególnie w większych miastach, nie tracą na wartości – wręcz przeciwnie. Im bardziej zatłoczone staje się miasto, tym wyższa ich rynkowa cena. Co więcej, wiele wspólnot i deweloperów ogranicza liczbę miejsc na sprzedaż lub wynajem, co dodatkowo zwiększa popyt.
Zaletą takiej inwestycji jest również łatwość zbycia. W praktyce wystawienie ogłoszenia o sprzedaży miejsca postojowego często kończy się transakcją w ciągu kilku dni, zwłaszcza jeśli nieruchomość znajduje się na atrakcyjnym osiedlu.
Ryzyka? Też istnieją
Jak każda inwestycja, także ta niesie pewne ryzyko. Największym zagrożeniem może być nieatrakcyjna lokalizacja lub błędna ocena popytu. Jeśli kupisz miejsce w garażu, gdzie większość mieszkańców już je posiada – możesz mieć problem z jego wynajmem.
Trzeba też uważać na ograniczenia formalne – nie wszystkie miejsca są samodzielnymi lokalami i nie każde można kupić na własność bez mieszkania w danej wspólnocie. Warto dokładnie sprawdzić stan prawny i sposób wyodrębnienia miejsca przed podpisaniem umowy.